
KoMu&co - the art of collecting
to kreatywny duet ekspertek, który łączy profesjonalną wiedzę i doświadczenie, by wspierać klientki i klientów w procesie nabywania dzieł sztuki.
Specjalizujemy się w sztuce współczesnej, tworzonej przez artystki i artystów młodego oraz średniego pokolenia z Polski
i krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Na podstawie rzetelnej analizy rynku sztuki doradzamy i towarzyszymy zarówno przy wyborze pojedynczego dzieła, jak i przy budowaniu spójnych, wartościowych kolekcji.
MANIFEST
Nie bójmy się sztuki współczesnej. Nie taki diabeł straszny, jak go malują. Sztuka współczesna nie wymaga doktoratu. Nie pyta o poprawne odpowiedzi. Nie ocenia. Wymaga tylko wrażliwości. Uważności. Otwartości. Czasem koi. Czasem dręczy. Czasem śmieszy. Zawsze - porusza.
Nie wszystko, co wartościowe, musi być zrozumiałe od razu. Nie trzeba wiedzieć, „co autor miał na myśli”. Czasem wystarczy poczuć. Wejdź. Zobacz. Pozwól się zaskoczyć. Może odkryjesz coś, bez czego nie będziesz chciał(a) już żyć.
O NAS
Magdalena Ułanowska

Przez niemal dwadzieścia lat prowadziłam kancelarię notarialną w Warszawie. W 2024 roku podjęłam odważną, ale dokładnie przemyślaną decyzję o zakończeniu tej działalności, rezygnując z bezpiecznej ścieżki kariery, aby w pełni poświęcić się mojej drugiej, od lat pielęgnowanej pasji – sztuce.
Ukończyłam trzy kierunki studiów podyplomowych: Sztuka współczesna (Collegium Civitas), Zarządzanie na rynku dzieł sztuki (Wydział Zarządzania UW) oraz Sztuka nowoczesna: dialogi i pogranicza (Collegium Civitas).
Łączę prawniczą precyzję z artystyczną wrażliwością. Przybliżam sztukę osobom, które dotąd były jej niechętne lub sceptyczne, pomagając odkrywać piękno i znaczenie współczesnych dzieł. Wierzę, że sztuka to zaproszenie do niekończącej się podróży.
Marta Kosiorek

Fotografka dokumentalna. Menadżerka z wieloletnim doświadczeniem w budowaniu strategii globalnych marek i marketingu, zdobytym w międzynarodowych agencjach kreatywnych. Dziś łączę strategiczne podejście z kuratorską intuicją, doradzając kolekcjonerkom i kolekcjonerom, jak poruszać się
po dynamicznym rynku sztuki.
Lata życia w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku ukształtowały moją międzykulturową wrażliwość i otwartość. Fotografia nauczyła mnie wyczucia kompozycji i zrozumienia narracji wizualnej. Pasjonuję się i znam współczesną sztukę. Od kilku lat mieszkam w Berlinie.
Usługi
Naszym klientkom i klientom – zarówno początkującym, jak i zaawansowanym kolekcjonerkom i kolekcjonerom – oferujemy następujące usługi związane z zakupem dzieł sztuki współczesnej:
01
Wsparcie przy podejmowaniu decyzji o wyborze dzieła
-
omówienie indywidualnych celów, potrzeb, gustów estetycznych i możliwości finansowych,
-
niezależna ocena potencjału wybranej artystki lub artysty, ich dotychczasowych prac, przebiegu kariery i pozycji na rynku,
-
analiza wskazanego dzieła – jego jakości artystycznej, techniki, walorów estetycznych oraz tematyki,
-
weryfikacja autentyczności i proweniencji, ocena wartości rynkowej oraz prognoza jej wzrostu.
02
Wsparcie przy zakupie dzieła na rynku pierwotnym i wtórnym
-
pomoc w uzyskaniu dostępu do prac wybranej artystki lub artysty,
-
weryfikacja ceny, z zachowaniem zasad poufności,
-
obsługa prawna przy zawieraniu umowy nabycia,
-
organizacja ekspertyzy konserwatorskiej, jeśli wymaga tego stan zachowania obiektu.
03
Strategia i projektowanie kolekcji
-
opracowanie spójnej koncepcji kolekcji dostosowanej do indywidualnych zainteresowań, wartości i celów kolekcjonerki i kolekcjonera,
-
selekcja dzieł o wysokiej jakości artystycznej, różnorodnych formach, ciekawej treści i obiecującym potencjale inwestycyjnym,
-
planowanie zakupów z perspektywy długookresowej i analizą trendów rynkowych,
-
proponowanie nowych kierunków rozwoju kolekcji oraz odkrywanie nieoczywistych artystek i artystów i nurtów,
-
bieżące śledzenie ważnych wydarzeń, trendów i premier na rynku sztuki, aby wskazywać najlepsze momenty zakupowe.


![[Marta] W MSN w Warszawie otwarto znakomitą wystawę „Kwestia kobieca” kuratorowaną przez Alison Gingeras.
To co mnie zawsze fascynuje to zestawienia obrazów, ktore prowokują nowe odkrycia. Tak było z genialnymi pracami Artemisii Gentileschi ‘Suzanna i starcy’ i Miriam Cahn (no photos allowed). Jedna działa w świecie barokowych narracji biblijnych, druga współczesnej traumy, ale obie opowiadają o doświadczeniu kobiecego ciała. Myślę sobie jednak jak różna jest zazwyczaj narracja gdy opisujemy ich twórczość. Niewiele wiadomo o życiu prywatnym Miriam a tymczasem w przypadku Artemisii słowo klucz to ‘gwałt‘.
Tak obraz "Judyta odcinająca głowę Holofernesowi’ powstał zapewne pod wpływem traumy, ale sposób, w jaki często się o tym mówi, sprawia wrażenie, jakby po gwałcie Gentileschi zyskała jakieś supermoce. Jakby bez tego doświadczenia nie mogła stać się wybitną artystką.
A przecież „Zuzannę i starców” namalowała jako siedemnastolatka. Nie potrzebowała traumy, by tworzyć arcydzieła.
ENG At the Museum of Modern Art in Warsaw, a remarkable exhibition, “The Woman Question,” curated by Alison Gingeras, has just opened. What always fascinates me are the juxtapositions of works that are provoking new discoveries. That was the case with two paintings: Artemisia Gentileschi’s ‘Susanna and the Elders’ and a work by Miriam Cahn (no photos allowed). One speaks from within the world of Baroque biblical narratives, the other from contemporary trauma, yet both address the experience of the female body. But what strikes me is how different the narratives become when we talk about their work. Little is known about Miriam Cahn’s private life, whereas in the case of Gentileschi the key word is mostly ‘rape’.
It’s clear that ‘Judith Beheading Holofernes’ was created because of this trauma, but the way this is often framed suggests that Gentileschi somehow gained superpowers from the assault — as if without that experience she could not have become a great artist.
And yet she painted ‘Susanna and the Elders’ at the age of seventeen. She didn’t need trauma to create her masterpieces.
#msnwarszawa#kwestiakobieca#modernart](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/586401002_17857011975559758_3239545587611540936_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=101&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiRkVFRC5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=9wV3xxkPC1gQ7kNvwGslnSv&_nc_oc=Adkj8i8z6EcOqyeJ0iOKS3rJPIj6DFpui4wNljQY9TnwKtHJ6jDl0-0FKRdXWj97bp4&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_AfkQAXTaf0cnvrNgUPoC6Ix6kY-SDwYRHXYtgO70YzzFqg&oe=6952A4BE)
![[Marta] Wysłuchałam wykładu Andy Rottenberg "Sublokatorki" z inauguracji roku akademickiego w ASP Łódź. Przedstawiła życie Aliny Szapocznikow i Katarzyny Kobro – dwóch artystek, które przez społeczeństwo były traktowane jakby Polska była miejscem „pożyczonym”, tymczasowym. Jedna Żydówka, druga pochodzenia rosyjskiego.
Ten motyw sublokatorstwa jest wciąż aktualny – w czasach migracji, wojen, zmian klimatu i polityki wciąż zauważamy inność. I tak sobie myślę, czy szczęście wymaga bycia u siebie?
Zostawiam Was z twórczością Armana Galstyana. Myślę, że każdy z nas czasami czuje się takim wilkołkiem, więc może już czas abyśmy zrozumieli inność.
I attended Anda Rottenberg’s lecture Sublokatorki during the inauguration of the academic year at the Academy of Fine Arts in Łódź. She presented the lives of Alina Szapocznikow and Katarzyna Kobro – two artists who were treated by society as if Poland were a 'borrowed,' temporary place. One was Jewish, the other of Russian origin.
The theme of being a subtenant remains relevant today – in times of migration, wars, climate change, and political unrest, we still notice difference. I'm thinking if happiness require being at home, meaning " one of us" ..
I leave you with the work of Arman Galstyan. I think that each of us sometimes feels like a little werewolf, so maybe it’s time for us to understand otherness.
Galeria Bliss, Dev by Arman Galstyan #ContemporaryArtist #ArtAdvisory #CollectContemporaryArt #PolishArtScene #EasternEuropeanArt](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/569840874_17853810723559758_4057787024498087331_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=102&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=ByJWswUhpYYQ7kNvwHttuY2&_nc_oc=Adlxmxq0xX_CigxLft_RPKogoLKfuiR6bKhJ6RCQIjigFJDRrT7XAeTagsocr5MSSBc&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_AflC09U_X0UrmyyQRf7gwDYLdyk9jO_oc8LOA37ZN7iwVw&oe=6952A56F)
![[Magda]: Motyw matki/Madonny z Dzieciątkiem to jeden z najważniejszych tematów w historii sztuki. Początkowo postacie te ukazywane były w sposób wyidealizowany, pełne majestatu. Z czasem jednak wizerunki stały się bardziej ludzkie i emocjonalne.
Współczesna artystka Grace Weaver (ur. 1989) w cyklu swoich najnowszych prac podejmuje dialog z tym tradycyjnym tematem. W berlińskiej galerii Max Hetzler prezentowana jest oszałamiająca skalą i rozmachem wystawa prac tej artystki. Zanurzamy się tam w świecie fizycznej bliskości i swobody – i, w zależności od osobistej potrzeby, możemy utożsamiać się z dzieckiem lub z matką, doświadczać czułości, zabawy, a czasem też zniecierpliwienia i zmęczenia.
Wszystkie prace – oszczędne i proste w formie, z postaciami zredukowanymi do kilku linii - emanują spokojem, delikatnością i skromnością. Nie krzyczą, nie drażnią - raczej łagodzą i koją, pachną ciepłą wanilią. Matki opiekuńczo kołyszą, przytulają, karmią i trzymają dzieci na kolanach.
Chciałam z tym otulającym tematem poczekać do Bożego Narodzenia, ale nie wytrzymałam :) …
[Magda]: The motif of the mother/Madonna and Child is one of the most important themes in art history. Initially, these figures were depicted in an idealized, majestic manner. Over time, however, the depictions became more human and emotional.
Contemporary artist Grace Weaver (born 1989) engages in a dialogue with this traditional theme in her latest series of works. Berlin's Max Hetzler Gallery presents an exhibition of this artist's works, stunning in scale and scope. There, we immerse ourselves in a world of physical closeness and freedom – and, depending on our personal needs, we can identify with the child or the mother, experiencing tenderness, playfulness, and sometimes even impatience and exhaustion.
All the works – spare and simple in form, with figures reduced to a few lines – exude peace, delicacy, and modesty. They don't shout or irritate – rather, they soothe and comfort, smelling of warm vanilla. Mothers protectively rock, hug, feed, and hold children on their laps.
I wanted to wait until Christmas to write about this enveloping theme, but I couldn't resist :) …
#GraceWeaver #artadvisory](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/565431690_17852776500559758_8767024942819500497_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=103&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=QsXiIk1REs0Q7kNvwGImVPe&_nc_oc=AdnttXM_xjuSrN_nrRShJ-aZpyYx1MpG_ltB1a6Fks7XnnEtrPCe1ssR0xTxahGJM0E&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_AflukgoUERzIYPYRFU9VX9SVS6yUqLxYpMGwwCLhGQd-VA&oe=6952B2EC)

![[Marta] Zdążyłam. W ostatnim dniu przed zamknięciem obejrzałam wystawę węgierskiej artystki Zsófii Keresztes, "Rumiankowy Protokół".
Na początku poczułam się jak Alicja w Krainie Czarów – otoczona różem, pastelami, mozaikowymi formami, które przeplatały się z obrusami w kratkę jak z działki i przerośniętymi rumiankami. Nie ma lepiej.
Ale jak u Alicji, im dalej w głąb, tym rośnie niepokój. Materace, zamiast koić, stają się posłaniem gotowym na koszmar. Rumianek wdziera się w formy przypominające ludzkie wnętrzności – i jak to rumianek, próbuje uleczyć, ale pamięć ciała pozostaje nieodwracalna. Kwiaty wypluwają kamienie, jakby nie mogły już dźwigać ciężaru uzdrawiania.
W epoce technologii czułość przegrywa z kontrolą, a ciało sztywnieje jak mozaiki Keresztes. Żyjemy w czasie, w których prawdziwe emocje walczą z systemem, a cierpienie łatwo jest ukryć w kolorowych postach instagramu – tak jak Keresztes ukrywa je pod różowymi, pastelowymi barwami jej prac... König Telegraphentamt Galerie, Berlin
[Marta] I made it. On the last day before closing, I saw the exhibition of Hungarian artist Zsófia Keresztes, Chamomile Protocol (deeply meaningful title).
At first, I felt like Alice in Wonderland – surrounded by pinks, pastels, and mosaic forms mingling with checkered tablecloths and oversized chamomile that brings to mind calming tee. But the deeper you go, the stronger the unease grows. Deformations and tensions begin to emerge. The mattresses, instead of soothing, are the perfect base for nightmares.
Chamomile seeps into shapes resembling human organs, trying to heal, though the body’s memory remains irreversible. Flowers spit out stones, as if they can no longer bear the weight of healing.
In the age of technology, tenderness loses to control, and the body stiffens like Keresztes’s mosaics. We live in a time when authentic emotions battle against the system, and suffering is easily hidden behind colorful Instagram posts – just as Keresztes conceals it beneath the pink, pastel surfaces of her works…
König Telegraphentamt Galerie, Berlin
#ZsófiaKeresztes #ContemporaryArtist #ArtAdvisory #CollectContemporaryArt #ArtCollectors](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/562898088_17852331138559758_6010552130063994740_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=109&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=DdnINGNjSm0Q7kNvwHqdSkV&_nc_oc=AdlskePLtBbg80TogwIufLtkxip7cXSC7VFMPDV2a8XwMZnJEVpQImxJe0LHPgRJ3n0&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_AflPYrQGG_bNYZFMMdVrE8aDZ-qh1p1jqIfLCi43Y6it7g&oe=6952A8C8)

![[Magda]: Na poprawę nastroju lubię się czymś głęboko zachwycić, dotknąć piękna w czystej postaci. Więc jako odtrutkę na wczesnojesienną chandrę polecam sztukę Pawła Matyszewskiego, nie tylko artysty, ale i ogrodnika z krwi i kości. W jego abstrakcyjnym - patchworkowym i intensywnie kolorowym - malarstwie oraz w ceramicznych rzeźbach – wazach o oszałamiających formach jest pulsująca bujność i zmysłowość. W tym zaczarowanym, tajemniczym ogrodzie rosną dziwne rośliny, kwitną nieznane kwiaty i żyją organizmy złożone z ludzkich, zwierzęcych i roślinnych tkanek. Wszystko tu się rusza, wiruje, oddycha, wszystko się ze sobą łączy, przeobraża, umiera i odradza. Wszystko tu pachnie energią życia.
Proszę się uśmiechnąć i zachwycić :)
[Magda]: To lift my spirits, I like to be deeply enchanted by something, to touch beauty in its purest form. So, as an antidote to the early autumn blues, I recommend the art of Paweł Matyszewski, not only an artist but also a true gardener. His abstract, patchwork, intensely colorful paintings and his ceramic sculptures—vases with stunning forms—exude a pulsating lushness and sensuality. In this mysterious artistic garden, strange plants grow, unknown flowers bloom, and organisms composed of human, animal, and plant tissues thrive. Everything here moves, swirls, breathes, everything connects, transforms, dies, and is reborn. Everything here smells of the energy of life.
Please smile and be enchanted :)
#PawelMatyszewski #ContemporaryArtist #ArtAdvisory #CollectContemporaryArt #PolishArtScene #EasternEuropeanArt](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/556314120_17850790353559758_4471869837620058845_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=110&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=SMw0idakDH4Q7kNvwFEXQxH&_nc_oc=AdmwazMZaGo5cZkmzPnBrVJi9PFmv5C5DtYWOQ1UQ3l8sPzhegUlWzYCqDe5_Xb19us&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_Afl-gD6p2G5Y9NdQrevePrtArI3dOw_S76r_Kq6Gctrodg&oe=6952A04C)
![[Magda]: Obraz młodej artystki - Edyty Olszewskiej - pokazany przez Fundację Wschód Sztuki w ramach Fringe Warszawa 2025. Fringe to ważne i bardzo ciekawe wydarzenie artystyczne, poza głównym nurtem, trochę w opozycji do Warsaw Gallery Weekend.
Bardzo mocny emocjonalnie ten obraz. Bardzo niepokojący. Twarz umazana tortem kojarzy nam się ze slapstickową komedią, cyrkiem, klaunami, wygłupami. Ale tu jakoś mało zabawnie to wygląda - jest tu jakaś przemoc i upokorzenie w tle...
Było miło - ale się skończyło. Koniec zabawy. Koniec przyjemności. Nagle zrobiło się nieśmiesznie. W powietrzu unosi się coś złego… I ten zarys mężczyzny w tle też niestety nie wróży niczego dobrego.
[Magda]: A painting by a young artist, Edyta Olszewska, presented by the Wschód Sztuki Foundation as part of Fringe Warsaw 2025. Fringe is an important and very interesting artistic event, outside the mainstream, somewhat in opposition to Warsaw Gallery Weekend.
This painting is very emotionally powerful. Very disturbing. A face smeared with cake brings to mind slapstick comedy, circus, clowns, and antics. But here, it doesn't look funny at all – there's some violence and humiliation in the background...
It was nice – but it's over. The fun's over. The pleasure's over. Suddenly it became unfunny. Something evil hangs in the air... And that silhouette of a man in the background, unfortunately, doesn't bode well either.
#edytaolszewska #ContemporaryArtist #ArtAdvisory #CollectContemporaryArt #ArtCollectors #ArtWorld #polishart](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/554710158_17850375285559758_3748583698567103826_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=107&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=fug-smL23TwQ7kNvwHXlLLw&_nc_oc=AdmhMCioqRWgIXV9MRP_ZoV0m7lbXpmO4q5EVN7lQYqz7e1bMX2LyOLmLckZyomIiIs&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_Afmmg4eV5OGal_zbnXd9eAmKx9Z5qXoxFzyirbkwWZ1A3A&oe=69528724)
![[Magda]: Ultra ciekawa wystawa "Zaburzenie kontroli" w warszawskiej galerii Szydłowski Gallery - w ramach Warsaw Gallery Weekend (potrwa jeszcze do 31 października 2025).
Dwóch artystów - Wiktor Dyndo i Jakub Koźniewski - badają naturę współczesnych kryzysów: zewnętrznych (politycznych) i wewnętrznych (psychicznych) oraz wywołanego przez nie poczucia zachwiania i braku równowagi. Huśtawka nastrojów, emocji, postaw i poglądów. Bardzo łatwo z niej spaść i rozbić sobie nos.
Wiktor Dyndo w swoim świetnym malarstwie zajął się polityką - monumentalną architekturą władzy, która - zwłaszcza ta niedemokratyczna - chce być niezniszczalna i wieczna. A przecież wiemy, że - na szczęście - może obrócić się w proch z dnia na dzień. A Jakub Koźniewski, artysta cyfrowy, w swoich multimedialnych pracach pokazał nam jak jesteśmy niestabilni emocjonalnie...
Warto się z tym skonfrontować - polecam wizytę w galerii :)
[Magda]: The ultra-interesting exhibition "Control Lapse" is at the Szydłowski Gallery in Warsaw, as part of Warsaw Gallery Weekend (it runs until October 31, 2025).
Two artists, Wiktor Dyndo and Jakub Koźniewski, are exploring the nature of contemporary crises: external (political) and internal (psychological), and the sense of imbalance they evoke. It's a rollercoaster of moods, emotions, attitudes, and views. It's very easy to fall off it and break your nose.
In his brilliant painting, Wiktor Dyndo deals with politics - the monumental architecture of power, which—especially undemocratic power—strives to be indestructible and eternal. Yet we know that—thankfully—it can turn to dust overnight. And Jakub Koźniewski, a digital artist, has shown us in his multimedia works just how emotionally unstable we are...
It's worth confronting—I recommend visiting the gallery :)
#ContemporaryArtist #ArtAdvisory #CollectContemporaryArt #ArtCollectors #ArtWorld #ArtInFocus #PolishArtScene #EasternEuropeanArt](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/555463298_17850161763559758_5887166721123284003_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=107&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=4fH4sSgU0ukQ7kNvwEhlVLU&_nc_oc=AdnM0PjQQCvw7pdst89YiHPQT4nOo-edcQ-GGjOiCLYIqiey3gbkBUck8gC29ubdKVE&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_AflazOinrkpIcLoLRbarBK9_0ZU9mvnMs7dz3w3HiBu-eQ&oe=69528E75)
![[Magda]: To już piętnasta edycja Warsaw Gallery Weekend !!! Wielka galeryjna uczta, na której każdego roku zjadam coraz większy kawałek tortu… Zaczynałam od odwiedzenia jednej, potem dwóch, trzech galerii… a apetyt rósł w miarę jedzenia. W tym roku chciałabym zobaczyć WSZYSTKIE wystawy w ramach WGW (24!) i tzw. „większą połowę” w ramach WGW+ (tu łącznie jest 26 wystaw). Uwielbiam ten wrześniowy maraton sztuki:)
A za mną pierwszy dzień :
1. BWA Warszawa - Magdalena Abakanowicz i Bartłomiej Flis (WGW); fot.1
2. Gunia Nowik Gallery - Agata Bogacka (WGW); fot.2
3. HOS – Norbert Delman (WGW); fot.3
4. Import Export – Mia Dudek (WGW); fot. 4,5,
5. Jednostka – Wojciech Plewiński (WGW); fot. 6
6. Le Guern – Aleksandra Liput (WGW); fot.7
7. lokal_30 – Anna Panek i Monika Mamzeta (WGW); fot. 8
8. Monopol – Colette Lumiere (WGW); fot. 9
9. Raster – Edward Dwurnik, Zofia Rydet i Paweł Althamer (WGW); fot. 10, 11, 12,
10. Lotna – Helena Minginowicz (WGW+); fot. 13,14, 15,
11. Molski – Anna Myszkowiak (WGW+); fot.16
[Magda]: This is the fifteenth edition of Warsaw Gallery Weekend!!! A huge gallery feast, where each year I eat a bigger and bigger piece of the pie... I started by visiting one, then two, then three galleries... and my appetite grew with each passing year. This year, I'd like to see ALL the exhibitions at Warsaw Gallery Weekend (24!) and the so-called "big half" at WGW+ (there are 26 exhibitions in total). I love this September art marathon :)
And here's the first day:
1. BWA Warszawa - Magdalena Abakanowicz and Bartłomiej Flis (WGW); photo 1
2. Gunia Nowik Gallery - Agata Bogacka (WGW); photo 2
3. HOS - Norbert Delman (WGW); photo 3
4. Import Export - Mia Dudek (WGW); photos 4, 5,
5. Jednostka - Wojciech Plewiński (WGW); photo 6
6. Le Guern - Aleksandra Liput (WGW); photo 7
7. lokal_30 – Anna Panek and Monika Mamzeta (WGW); photo 8
8. Monopoly – Colette Lumiere (WGW); photo 9
9. Raster – Edward Dwurnik, Zofia Rydet and Paweł Althamer (WGW); Photo 10,11,12
10. Lotna – Helena Minginowicz (WGW+); photos 13, 14, 15,
11. Molski – Anna Myszkowiak (WGW+); photo 16](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/551008967_17849201775559758_4776739295361094713_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=110&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=nWhPkEzi2PoQ7kNvwFFrsT4&_nc_oc=Adlbf84pU84dYEgmHjxJpuMW7VbcXkJiVpMIwea6UiiRtg0hDrzg44O77dQSQ0LLucU&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_Afm5qm4fV7fTvUXMpQG6fF_1TTT7gN1asEbsdRzxzQDylA&oe=695289C4)
![[Magda]: moje osobiste zachwyty:
Wybuchowa praca video „Technology/Transformation: Wonder Woman” z lat 1978-79 amerykańskiej artystki Dary Birnbaum (1946-2025), pionierki w tej niedocenianej dziedzinie sztuki. Seria niemal niekończących się błyskawicznych, dynamicznych eksplozji, podczas których bohaterka nie tylko przeistacza się w kogoś innego, ale także teleportuje w inne miejsce spełnia nasze marzenia o byciu kimś innym i w innym miejscu… Artystka tworzyła tę niezwykłą pracę w czasach ogromnej popularności amerykańskiej telewizji i podjęła grę z ówczesną estetyką seriali, reklam i filmów akcji… Oczywiście zauważyć tu można także wpływy feminizmu.
Polecam to video jako remedium na nachodzące każdego fale zniechęcenia i apatii.
Praca ta obecnie jest prezentowana na niezwykle ciekawej wystawie „The Quantum Effect”, która odbywa się w Wenecji w San Marco Art Centre. Gdyby ktoś akurat tam był, to polecam. Można się ewentualnie teleportować. Fizyka kwantowa nie wyklucza takiej możliwości :)
[Magda]: My personal delights: Explosive video work "Technology/Transformation: Wonder Woman" from 1978-79 by American artist Dara Birnbaum (1946-2025), a pioneer in this underappreciated art form. A series of almost endless, lightning-fast, dynamic explosions, during which the heroine not only transforms into someone else but also teleports to another place, fulfills our dreams of being someone else and in another place. The artist created this extraordinary work during the immense popularity of American television and played with the then-current aesthetics of TV series, commercials, and action films. Of course, the influence of feminism is also noticeable.
I recommend this video as a remedy for the waves of discouragement and apathy that come over everyone.
This work is currently on view at the incredibly interesting exhibition "The Quantum Effect," taking place at the San Marco Art Centre in Venice. If anyone happens to be there, I highly recommend it. You could even teleport. Quantum physics doesn't rule out that possibility:)](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/549248386_17848686537559758_8245055461141294862_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=107&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=450a21-NupUQ7kNvwFY9Cbg&_nc_oc=AdkoGl5_azDjMvPQS_WtF-fPUkJ9rbUCBVoHMAcHf7dnfTAhGX9QKok99Dqv0Bm-3i8&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_AfngjcCPNhkChAmYM-WZxPSk9eG7MkK56oQKrFRBK35MXg&oe=69528494)
![[Magda]: Być w Wiedniu i nie być w Albertinie, to tak jakby być w Londynie i nie być w Tate, albo być w Paryżu i nie być w Centre Pompidou.
Tym razem trafił mi się prawdziwy rarytas :) Wystawa „Light is what we see” wiedeńskiej artystki Brigitte Kowanz (1957-2022), która przez całe życie badała naturę światła i jego wpływu na przestrzeń. Mam ogromną słabość do sztuki wykorzystującej światło więc oniemiałam z zachwytu… Światło jest takie ulotne, niematerialne, niby jest ale nie da się go dotknąć. Z drugiej strony jest wszechobecne. Wystawa porywa wizualnie, wciąga jak wir, oślepia … Artystka, żeby jeszcze bardziej wzmocnić efekt wykorzystywała elementy lustrzane, które odbijają w nieskończoność świetlne obiekty. Instalacje Brigitte Kowanz to rozświetlające umysł poetyckie rozważania o możliwości przekraczania wszelkich granic. Dla mnie to światełko w ciemnym tunelu ….
[Magda]: Being in Vienna and not being at the Albertina is like being in London and not being at the Tate, or being in Paris and not being at the Centre Pompidou.
This time I stumbled upon a real treat :). The exhibition "Light is What We See" by Viennese artist Brigitte Kowanz (1957-2022), who has spent her entire life researching the nature of light and its impact on space. I have a huge weakness for art that uses light, so I was speechless with delight... Light is so fleeting, immaterial; it's there, but you can't touch it. On the other hand, it's omnipresent. The exhibition is visually captivating, drawing you in like a vortex, blinding... To further enhance the effect, the artist used mirror elements that reflect light objects endlessly. Brigitte Kowanz's installations are mind-brightening, poetic reflections on the possibility of transcending all boundaries. For me, they're a light at the end of a dark tunnel...](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/548605770_17848327962559758_6626385707580770962_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=102&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=hnWlOn-trO8Q7kNvwHaW1tG&_nc_oc=AdlAp_8XmgkgQ8tHC6A-xD3RQV0x3FpI7wUhauI-sEbx-rrqDAQdRjClTjjY7NypLo0&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_AflwUf_PIUnqbOL97jTcOERnj1St5tXOVIe0rILgZykeAw&oe=6952B744)
![[Magda]: Co mi się najbardziej podobało na targach sztuki Vienna Contemporary 2025, kolejność bez znaczenia:
1. Galeria z Mediolanu: banquet - artysta: Marcel Walldorf - To nie jest o zwierzętach, ale o nas, ludziach, którzy chowamy się pod porcelanową kopią nas samych, udajemy lepszych, ładniejszych, mądrzejszych i tylko w pęknięciach widać naszą żywą ludzką naturę.
2. Galeria z Wiednia: Galerie3 - artystka: Raphaela Riepl - Hipnotyzujące neony wśród gąszczu splątanych metalowych łańcuchów. Efemeryczna kompozycja.
3. Galeria z Wiednia: Sophie Tappeiner - artystka: Sophie Thun - koncepcyjna, wielkoformatowa fotografia o fotografii i byciu fotografowanym.
4. Galeria z Warszawy: Le Guern – artysta: Krzysztof Franaszek - Ascetyczna, pełna eleganckiego umiaru, futurystyczna rzeźba łącząca pozornie niepasujące do siebie materiały: surowe metalowe pręty z białym błyszczącym sztucznym tworzywem.
5. Galeria z Salzburga: Elektrohalle Rhomberg - artystka: Haruko Maeda - Barokową nieumiarkowaną obfitość i pozorny spokój burzy widok za oknem. My sobie tu spokojnie konsumujemy, a tam płonie świat.
[Magda]: My highlights from the Vienna Contemporary 2025 art fair, the order doesn't matter:
1. Gallery from Milan: banquet - artist: Marcel Walldorf - This is not about animals, but about us, humans, who hide under a porcelain copy of ourselves, pretending to be better, prettier, smarter, and only in the cracks do we see our living human nature.
2. Gallery from Vienna: Galerie3 - artist: Raphaela Riepl - Hypnotizing neon signs among a thicket of tangled metal chains. Ephemeral composition.
3. Gallery from Vienna: Sophie Tappeiner - artist: Sophie Thun - A conceptual, large-format photograph about photography and being photographed.
4. Gallery from Warsaw: Le Guern – artist: Krzysztof Franaszek - An ascetic, elegantly restrained, futuristic sculpture combining seemingly incongruous materials: raw metal rods with shiny white plastic.
5. Gallery from Salzburg: Elektrohalle Rhomberg – artist: Haruko Maeda - This baroque, excessive abundance and apparent calm is shattered by the view outside the window. We're here peacefully enjoying ourselves while the world burns over there.](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/548128359_17847937356559758_1368542872016141779_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=102&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=6WkHN3bu-GgQ7kNvwG1NQVH&_nc_oc=Admvetn7SFz8zx3ZLfPjnTlHU_YJ96bBKGcPns2HSegveG_SpasbwZbjiRagJpxDrgk&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_AfkKkLwv8VOUjU5IG3KF9Igc6OltLd4OvzJ_BfupfMlkqA&oe=69528791)
![[Magda]: Są takie dni, kiedy czytanie codziennych gazet i oglądanie wiadomości staje się traumatyczne i przerażające. Chciałoby się uciec do innej rzeczywistości, tam gdzie lekko, spokojnie, bezpiecznie...
Psylocybina to halucynogenna substancja naturalnie występująca w wielu grzybach. Zaburza percepcję i wywołuje doznania psychodeliczne, mistyczne, transcendentalne... Eksperymentalnie wykorzystuje się ją w psychiatrii. Halucynogenne grzyby podczas krojenia czy zgniatania zmieniają kolor na intensywny niebieski.
Ale nie trzeba zażywać psylocybiny żeby poczuć ulgę i uciec do innego świata. Sztuka też jest narkotykiem. I być może wystarczy kontakt z ceramicznymi grzybami i roślinami Aleksandry Liput :) Te magiczne rzeźby przeniosą nas w inny wymiar...
Prace Aleksandry Liput można zobaczyć teraz na targach sztuki Vienna Contemporary. Prezentuje je warszawska Galeria Le Guern. A już niebawem immersyjna wystawa artystki odbędzie się w tej galerii w ramach Warsaw Gallery Weekend. Nie mogę się doczekać.
[Magda]: There are days when reading the daily newspapers and watching the news becomes traumatic and terrifying. You want to escape to another reality, somewhere light, calm, and safe...
Psilocybin is a hallucinogenic substance naturally found in many mushrooms. It distorts perception and induces psychedelic, mystical, and transcendental experiences... It is used experimentally in psychiatry. Hallucinogenic mushrooms turn an intense blue when cut or crushed.
But you don't have to take psilocybin to feel relief and escape to another world. Art is also a drug. And perhaps contact with Aleksandra Liput's ceramic mushrooms and plants will be enough :) These magical sculptures will transport us to another dimension...
Aleksandra Liput's works are currently on display at the Vienna Contemporary art fair. They are presented by Warsaw's Le Guern Gallery. And soon, an immersive exhibition by this artist will take place at this gallery as part of Warsaw Gallery Weekend. I can't wait.
#AleksandraLiput #ContemporaryArtist #ArtAdvisory #CollectContemporaryArt #ArtCollectors #ArtWorldPolishArtScene #EasternEuropeanArt](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/545505070_17847596964559758_6884653247424392035_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=106&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=m7TRRSCZzZsQ7kNvwH1An2G&_nc_oc=Adkbl0oOHKquSqSSeURpfqNf6PGddtCRxk_cQ_m1pYG54-RJsJEyLB6dtCOJyosk-8g&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_AfnwV_Rg3G2adtVUqbhL-XtkBCVhksRySVjTd0lUzhesSg&oe=6952A554)
![[Marta] my personal favourite:
Berlin Art Week 2025. the Wilhelm Hallen. Works of 50 artists under the name Hallen 06.
Untitled Women by Mila Laurila is the most moving work I have seen in a long time. It turns out that in 1885, something as disturbing as the medical book Woman. An Historical Gynaecological and Anthropological Compendium was published—a work which, under the guise of scientific research, concealed racism, sexism, and the objectification of women. One might think that the only possible act of rebellion would be to burn such a book, but Laurila chose a far more powerful gesture. By covering the bodies with translucent paper and revealing only the eyes, she shifted the perspective—from objectification to presence and strength. Now, it is they who are watching you.
Untitled Women Mila Laurili to najbardziej poruszajaca praca jaka widzialam od dawna. Okazuje sie, w 1885 r wydano cos tak strasznego jak medyczna książka Woman. An Historical Gynaecological and Anthropological Compendium, publikacje, która pod pozorem badań naukowych skrywała rasizm, seksizm i uprzedmiotowienie kobiet. Mozna pomyslec, ze jedynym aktem buntu moze byc tu spalenie tej ksiazki, ale Laurila zrobila cos jeszcze mocniejszefo Zakrywajac ciała półprzezroczystym papierem i odsłaniając jedynie oczy, zmienila perspektywę – z uprzedmiotowienia na obecność i siłę. Teraz to one cie podgladaja...
Milja Laurila , Untitled Women , 2021](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/544153269_17847388995559758_4851006212377960570_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=101&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=dM3Q6R-MYyEQ7kNvwG1-lXE&_nc_oc=AdnqsC7n6rmVX9x-8f7-wfGXIFJ7akfCBz_Qnq7cSPZhl9IYPxmod_cK4B42dTVo580&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_Afmnc1j9mbYNBnxn47gEe8FqBR1G3aPt3qwBYVO7TMPf3w&oe=69529897)
![[Marta] You can't miss it: Berlin Art Week 2025. The Wilhelm Hallen. Hallen 6.
Art is uncanny. Disruptive. It educates. It disturbs. Makes me smile. Makes me unsettled. It is comforting. It suffocates. It lets me breathe. It gives me hope. It disillusions. It screams. It cries. It asks questions. It is bold. It warns. It weeps. It disappoints. Cheers me up. It bores. Art saved me. Art saves me.
1.Moritz Hirsch, Autofiction 2004-2012
2.Patrick Goddard Migratory Birds (A Small Horror), 2024
3.Harrison Pearce, The Certainty of .., 2024
4.Alice Channer Body Shop, Cold Metal Bodies 2022-2023
5.Zsófia Keresztes, Fountain, 2017
6.Abie Franklin and Daniel Hölzl, Baycat h, 2020
7.Julia Schers Lip Sync 2025](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/543125533_17847315534559758_7435027541383288814_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=107&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=F-56uYEXaBEQ7kNvwFc8Z1e&_nc_oc=AdnUws3eftvp7SGfYXr1ilXzBgQwmof2zOk-J3SrynfEfSngyZRe6_FfCiK98lTUHSI&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_AfmVZtZpT3sccUOmm1hfSiNIjorvqEWdt4KNmDz_N9jEZw&oe=6952B5D9)
![[Magda]: Czwarta edycja targów sztuki w Hotelu Warszawa zakończona :) To było mego wydarzenie !!! - artystyczne gwiazdy i perełki, szaleństwo dla oczu, nowości, piękności, targowisko próżności i zawroty głowy :)
O swoich osobistych zachwytach jeszcze na spokojnie napiszę - może nawet dwa razy 🙃🙂🙂
A tymczasem wejdźcie ze mną do - już zamkniętego - pokoju nr 107, gdzie od wejścia porywa nas niepokojący zapach marki yDe. Wizualną ilustracją dla tego zapachu jest fotograficzna opowieść stworzona przez artystkę Magdalenę Beyer. Wykorzystując lalki Barbie inscenizuje dwuznaczne sceny i kreuje hiperrealistyczny wycinek świata. Co tu się właściwie stało ? Do końca nie wiadomo - ale na pewno coś złego....a patrzenie na to jest trochę "dirty pleasure". Nie ma tu wyjaśnienia tej tajemniczej zbrodni. Są piękne - przeestetyzowane - teatralne fotografie "nie dla dzieci".
Magda]: The fourth edition of the art fair at the Hotel Warszawa has concluded :) It was my highlight!!! – artistic stars and gems, a feast for the eyes, new art, beauties, a vanity fair, and dizziness :)
I'll write about my personal delights later – maybe even twice 🙃🙂🙂
In the meantime, come with me to room no. 107 – now closed – where the unsettling scent of the yDe brand captivates us from the moment we enter. The visual illustration for this fragrance is a photographic story created by artist Magdalena Beyer. Using Barbie dolls, she stages ambiguous scenes and creates a hyper-realistic slice of the world. What exactly happened here? It's not entirely clear – but something bad definitely happened... and looking at it is a bit of a "dirty pleasure." There's no explanation for this mysterious crime. There are beautiful – over-aestheticized – theatrical photographs "not for children" :)](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/543756745_17846819571559758_8662253999445378363_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=105&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=9XYtOr07cEYQ7kNvwGf1mZ0&_nc_oc=AdmmfdNeMW17ZRz_5U3Gki-w9_1tIamMvquxKOpt8yBdEaDr-kJ9hhnTHcJ3Ow_Ncmg&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_AfmJ4rxKWpr4Dtr44OZiG9WPZh7lSzL1T2LN9nHGeyJ_YQ&oe=6952A839)
![[Marta] a co wczoraj widzialam: Highlight sobotniego wieczoru to oprowadzanie Aleksandry Krasny po stworzonej przez nia kolekcji fotografii dla kancelarii adwokackiej White & Case. To kolekcja zbudowana wokół tematu Warszawy. Opowieść o mieście to bardzo trudny temat, a zwłaszcza o Warszawie, w której ilość tablic 'pamięci pomordowanych w II WŚ' konkuruje z Żabkami. Ale tu udało się to wybitnie. Kolekcja rozkochuje w fotografii. Jest nieoczywista, odważna, prowadzi bocznymi drogami po to by nagle wprowadzić nas pod Pałac Kultury koło bociana, który wylądował w centrum miasta, a potem na 39 piętro wieżowca, gdzie Ada Zielińska robi sobie portrety z drona (2020). Fotografia to przestrzeń, w której zacierają się granice między dokumentem a wyobraźnią, pamięcią a teraźniejszością. I ta kolekcja jest tego niezwykłym przykładem.
[Marta] and what I saw yesterday: The highlight of Saturday evening was Aleksandra Krasny's guided tour of the photography collection she curated for the White & Case law firm. The collection is built around the theme of Warsaw. Telling the story of a city is a heavy weight task, especially in the case of Warsaw, where the number of plaques commemorating those murdered in World War II competes with the amounts of Żabkas. But she did an amazing job. The collection makes you fall in love with photography. It is unconventional and bold, it leads us off the beaten paths only to suddenly bring us to the Palace of Culture next to a stork that landed in the city center , and then to the drone self photo of Ada Zielinska (2020). Photography is a space where the boundaries between document and imagination, memory and the present, interpenetrate. And this collection is an extraordinary example of that.
Eustachy Kossakowski, Warsaw, 1965
Agnieszka Rayss, Here the End of the City Begins, 2015
Rafał Milach, Ba Lan series, 2007/2020
Weronika Gęsicka, Wonderland, Untitled #5 , 2022
Christian Jankowski, Heavy Weight History, 2013](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/544902423_17846627610559758_3476738228681553086_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=108&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=qjejl4-0ikoQ7kNvwHgyeAi&_nc_oc=AdmJXD_BzCkOI7s41BeShu-Zpj5ekEVbH_EfjYazrMDDl75eC8GNzZm0TfNFnAzgCdo&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_AfkRP5uUi8wfUdbZMjozi0wzxkIxrHgHnO1OItJDa_iwTw&oe=6952A975)
![[Magda] wystawa nie do przegapienia:
Zdążyłam w ostatniej chwili - bo wystawa Wojciecha Ćwiertniewicza (ur.1955) w warszawskiej Galerii Lisowski potrwa jeszcze tylko do soboty (06 września 2025). A szkoda by była wielka i żal byłby nieutulony... Bo to nie lada gratka zobaczyć, nigdy dotąd niepokazywane, świetne rysunki z lat 80-tych. Jak się dowiedziałam - artysta zawsze uważał się wyłącznie za malarza i nigdy wysoko nie cenił swoich młodzieńczych szkiców, jak również nie zajmował się rysunkiem w dalszym życiu. Niesłusznie, bo jak się okazuje ma talent do jednego i drugiego. A rysunki są wyśmienite.
Przedstawiają głównie akty męskie. Jeden z mężczyzn to Carlos, ówczesny portugalski kochanek z Madery. Najwięcej rysunków znajduje się w tomie poezji Kawafisa wydanym w 1981 roku. Tak jakby młody Wojciech czytając homoerotyczne wiersze greckiego poety, od niechcenia, nieśpiesznie rysował sobie po kartkach książki, ilustrując swój egzemplarz. I w ten oto niezamierzony sposób powstało unikatowe, wspaniałe dzieło sztuki. Prawdziwa perełka i biały kruk w jednym.
[Magda] unmissible exhibition:
I made it just in time – because Wojciech Ćwiertniewicz's (born 1955) exhibition at Warsaw's Lisowski Gallery will run only until Saturday (September 6, 2025). It would be a great pity, and the grief would be inconsolable… Because it's a real treat to see these never-before-seen, magnificent drawings from the 1980s. As I learned, the artist always considered himself solely a painter and never highly valued his youthful sketches, nor did he pursue drawing later in life. Wrongfully, because, as it turns out, he has a talent for both. And the drawings are exquisite. They mainly depict male nudes. One of the men is Carlos, his Portuguese lover from Madeira at the time. The largest number of drawings can be found in Cavafy's poetry volume published in 1981. It's as if the young Wojciech, reading the Greek poet's homoerotic poems, were casually drawing on the pages of the book, illustrating his copy. And thus, unintentionally, a unique, magnificent work of art was created. A true gem and a rarity in one.](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/542854638_17846093538559758_3891398230331583959_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=102&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=h8mhVyjqp-wQ7kNvwHGFjR-&_nc_oc=AdmpFyvNOPfYC7BQR9uzf_4DEs5R_Fi-EjER7nIa44iaG85F5x3Wu8O5Cj8TDTB6Y8M&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_Afm_K_XuOv3X-Ge3WKTQ6PsKmmbcj5_BGU6XUx-JtCgSBw&oe=6952B50F)
![[Marta] a co dzisiaj widzialam : Będąc w HAB Contemporary Art Center w Budapeszcie natknęłam się na album mołdawskiego artysty Alexandra Tinei i nie mogłam go odlozyc. Sa tam niezgrabne pozy, poczucie alienacji, cos bardzo ludzkiego, kruchego i pełne niepokoju. Stonowane, ziemiste barwy wyglądają jak średniowieczne freski. Ale to co dla mnie najciekawsze to użycie niebieskiej farby – jakby nią naznaczane było wszystko, co bolesne. Od razu skojarzyło mi się to z twórczością Andrzeja Wróblewskiego. Zmarli malowani na niebiesko, co sugerowało bezruch, ciszę, stan zamrożony poza ludzkim ciepłem. Dla mnie niebieski jest ciemniejszy niż czerń.
[Marta] what i saw today: During my visit to HAB Contemporary Art Center in Budapest, I came across the work of Moldovan artist Alexander Tinei, and I was blown away. There are akward poses, the sense of alienation, and something profoundly human and vulnerable in his figures. The muted, earthy tones reminded me of medieval frescoes. But what moves me most is the use of blue paint—it feels like a mark of everything painful. It immediately brought to mind the work of the famous Polish artist Andrzej Wróblewski, whose paintings reflected wartime trauma. The dead were often painted blue, suggesting lifelessness, silence, a frozen state beyond human warmth. To me, blue is darker than black.
#AlexanderTinei #ContemporaryArtist #ArtAdvisory #CollectContemporaryArt #ArtCollectors #ArtWorld #ArtInFocus #HungaryArtScene](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/541594790_17845800864559758_1316114455371837450_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=107&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=WpEVYATHln8Q7kNvwESDa1o&_nc_oc=Adn1xmBx9JLg6HeU9sUjqdeT-bqfX9AXftsEh0qlhdKCtSG1SETArnt29rcP2uRQnn0&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_AflvnayDlQNnBx3sro4Zaqt-cNArV7YalNPHhTwx91xA5Q&oe=6952985B)
![[Magda] moje osobiste zachwyty:
płatek - oko- cisza - spokój - rytm- płatek- oko - zamknięte - otwarte - dzisiaj - wczoraj- harmonia - porządek - płatek - myśl - przyjemność - spokój - oko - wtedy - teraz - muzyka - cisza - ja - ty - płatek - ukojenie - zamykam oczy - sen - otwieram oczy - dzień - spokój - rytm - to wszystko jest w pracach Irminy Staś :))) - dla mnie - i dla ciebie.
[Magda] my personal delights:
petal - eye - silence - peace - rhythm - petal - eye - closed - open - today - yesterday - harmony - order - petal - thought - pleasure - peace - eye - then - now - music - silence - me - you - petal - relief - I close my eyes - sleep - I open my eyes - day - peace - rhythm - all this is in the works of Irmina Staś :))) - for me - and for you.](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/542275156_17845648209559758_9085006944485720764_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=104&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=6ORZJgBs4egQ7kNvwFuAAOq&_nc_oc=Adn1YGviA3pS3IUOdv0Y7_0mn2qZApm7LQmcbTaSnTFyhQJeX_UcLO8zBlM0WOBJ8o8&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_AfldJHqlHZvk9DRpRveUsNLy4yi0Y8GTm1LRdo-TCaXqtw&oe=6952A547)
![[Marta] a co dzisiaj widzialam:
Wystawa „Best of Diploma” na Węgierskiej Akademii Sztuk Pięknych (MKE). Praca Ditta Sarfenstein pt. Inventory.
Ditta zadaje pytanie czy przedmioty, które posiadamy nie tylko opowiadają nasza historie, ale też mogą nas definiować. Praca jako całość jest piękna, wielowarstwowa instalacja, ale to co dla mnie najciekawsze to obiekty, które wyłaniają się w zależności od kąta patrzenia. Przypomina to niemal przeszukiwanie pamięci, wybieranie wydarzeń, osób, kształtów, zapachów, dźwięków i emocji. Obiekty zostały narysowane w przestrzeni za pomocą długopisu 3D.
[Marta] what i saw today:
The 'Best of Diploma' exhibition at the Hungarian University of Fine Arts (MKE) . Work of Ditta Sarfenstein called Inventory.
Ditta explores whether we are defined by our material possessions and if they truly identify us. What I love about this work, beyond its striking visual appeal, is how different objects emerge depending on the angle you view it from. It feels almost like searching through memory—choosing different events, people, shapes, scents, sounds, and emotions. The objects were drawn in space with a 3D pen.](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/541955605_17845622553559758_7721699838682111934_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=109&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=LJzL7KzNDyMQ7kNvwEDnLpg&_nc_oc=AdlwbLugjifgxW0llI6sXCrOQBui_NDCJYZ7UKxxQ1vnoFnNSOXFInme_-q-zxMkDeY&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_AfkMoiCGLCTpKKP9oFzojVBczbrHAuEEC0AHrEMhuoNMBQ&oe=69528081)
![[Marta] a co dzisiaj widzialam: W co wierzymy – Esterházy Art Award 2025 w Muzeum Ludwiga w Budapeszcie. Kurator: Vitus Weh. Prace 21 wschodzących wegierskich artystów. Moja polecajka to fotografka Andi Galdi Vinko: jest śmiesznie-strasznie i bardzo tu bardzo niespokojnie.
To komentarz o kryzysie klimatycznym, wojnie, prawicowych ideologiach i niepewności co dalej. Optymizm jest możliwy, ale dla mnie największą teorią spiskową jest to, że wszystko będzie dobrze.
[Marta] what i saw today: What We Believe In – Esterházy Art Award 2025 at the Ludwig Museum, Budapest. Curated by Vitus Weh, it features 21 rising Hungarian artists. My highlight: Andi Galdi Vinko—bold, funny, surreal, and raw, confronting the climate crisis, wars, right-wing ideologies, and our uncertain future.
It’s a bold take on the climate crisis, wars, right-wing ideologies, and the uncertainty of our future. Optimism is possible, but to me, the greatest conspiracy theory is that everything will be fine.](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/541543469_17845377522559758_1690373460605937646_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=102&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=9Q39WNFYOVwQ7kNvwHk5R1l&_nc_oc=AdkKSfCyT5krRdVx-M9ty43ciOvF5ml3IF4QsqKfNZAQIGC18Xha1KB2W4cXtFzOGmg&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_AfnK-VACvVLLTBmL_BuW62WkRKT6c_JW5SAGASIYCij8yg&oe=6952AD90)
![[Magda] a co dzisiaj widziałam:
"Narodziny wszystkiego" - wystawa Agnieszki Brzeżańskiej w Domu Kultury i Natury FERMENT w Warszawie (potrwa do 21 września 2025).
Wchodzę na niewielką łąkę wysuszoną upalnym słońcem - wita mnie życiodajna zabawna fontanna i od razu robi się miło :)
W środku - na trzech kondygnacjach - prace artystki z ostatnich dziesięciu lat (malarstwo, rysunek, ceramika, tkanina, fotografia).
Wszystko odnosi się do pierwotnych, nie zawsze racjonalnie wyjaśnionych, sił drzemiących w naturze i kobiecym ciele. Czuje się tu kosmiczną energię, zieloną przyrodniczą zmysłowość, magię, tajemnicę...
Ta wystawa jest dzika, ale otacza przyjemnym ciepłem i matczyną czułością.
[Magda] what I saw today:
"The Birth of Everything" - Agnieszka Brzeżańska's exhibition at the FERMENT House of Culture and Nature in Warsaw (running until September 21, 2025).
I enter a small meadow dried by the hot sun - I'm greeted by a life-giving, playful fountain, and it immediately feels nice :)
Inside - on three floors - are the artist's works from the last ten years (painting, drawing, ceramics, textiles, photography).
Everything refers to the primal, not always rationally explained, forces latent in nature and the female body. You can feel the cosmic energy, the green sensuality of nature, the magic, the mystery...
This exhibition is wild, yet it envelops you with a pleasant warmth and maternal tenderness.
#agnieszkabrzeżańska #ContemporaryArtist #ArtAdvisory #CollectContemporaryArt #ArtCollectors #ArtWorld #ArtInFocus #CentralEasternArt](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/541153732_17844921852559758_3557734471688427348_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=111&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=-LO6nqkrgBMQ7kNvwGRgmGm&_nc_oc=Adk9Hhepxn-C5Wc2ZuZ97K6nc1sTmRSB_J5MXXMLnVzHP2pYk0OYC-OkkRjq28ZvHV4&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_Afkf5kJiB-cwTB7i-Iw-Q90Cj0aM2QmrxiMYuwsWJVz2-A&oe=6952A3DD)
![[Magda] wystawa nie do przegapienia:
Galeria Leto w Warszawie na koniec lata przygotowała wspaniałą "ponurą" wystawę - Angelika Markul, Wojciech Ireneusz Sobczyk i Xawery Wolski - "Promienie czarnego słońca". Pierwsze wrażenie jest trochę pogrzebowe: czarne granitowe koła z misternie wyrzeźbionymi ornamentami, baldachim z frędzlami jak złowróżbne ptaszysko, samotna głowa- maska... czujemy ciarki przemijania. Ale - przez tę refleksyjną, żałobną kompozycję dzieł sztuki przebija jednak cień żartu, kampu, mrugnięcie okiem ... Jest smutno, ale nie do końca :)
a lato jeszcze wróci...
[Magda] unmissable exhibition:
Leto Gallery in Warsaw has prepared a wonderful, "gloomy" exhibition for the end of summer – Angelika Markul, Wojciech Ireneusz Sobczyk, and Xawery Wolski – "Rays of the Black Sun." The first impression is a bit funereal: black granite circles with intricately carved ornaments, a canopy with fringes like an ominous bird, a lonely head-mask… we feel the shivers of transience. But – through this reflective, mournful composition of works of art, pierces a hint of humor, camp, a wink of the eye ... It's sad, but not entirely :)
and summer will return…
#XaweryWolski #AngelikaMarkul #wojciechireneuszsobczyk #ContemporaryArtist #ArtAdvisory #CollectContemporaryArt #ArtCollectors #ArtWorld #ArtInFocus #PolishArtScene](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/539245337_17844368613559758_8372631701869299995_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=101&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiQ0FST1VTRUxfSVRFTS5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=qoRq7OHkfQ8Q7kNvwGz9U4k&_nc_oc=AdnJWr5ieeEWLZLcNTUv1Lz3R7jrk6WI-pDzeL84ljSXuPdwAwcswdhfuAJYTiIHRb0&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_AfmYgDrTiPS4me_TZ4Q7qeWIkUOPzTIIwINT-OUU6sif6w&oe=69528433)
![[Magda] moje osobiste zachwyty:
Wspaniałe ceramiczne rzeźby - przedziwne, piękne i trochę straszne postaci zrodzone w nieokiełznanej wyobraźni Saszy Wiktora :)
każdy chciałby je mieć :)
[Magda] my personal delights:
Stunning ceramic sculptures - strange, beautiful, and a bit scary figures born from the unbridled imagination of Sasza Wiktor :) everyone would like to have them :)
#Saszawiktor #ContemporaryArtist #ArtAdvisory #CollectContemporaryArt #ArtCollectors #ArtWorld #polishart](https://scontent-phx1-1.cdninstagram.com/v/t51.82787-15/539494516_17844367455559758_654587720308575891_n.jpg?stp=dst-jpg_e35_tt6&_nc_cat=101&ccb=7-5&_nc_sid=18de74&efg=eyJlZmdfdGFnIjoiRkVFRC5iZXN0X2ltYWdlX3VybGdlbi5DMyJ9&_nc_ohc=XcMxpFycsQcQ7kNvwFAoGnk&_nc_oc=AdmYGIVP0l688lVtWflGjTPRrxE5WKqFh730FwhZVbhDlNuWK1ptaEbMFFnpM5w8hEo&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-phx1-1.cdninstagram.com&edm=ANo9K5cEAAAA&_nc_gid=j5uxBPh9EbgsdwiOhhTmtA&oh=00_AfnBvaj_CMR8Gb-w-T4duh8LcZq1anlnhdDDkgZfYLDl9g&oe=6952A657)

